niedziela, 17 kwietnia 2016

B. Pawlikowska- Rozmówki

Wydawnictwo: G+J Gruner + Jahr ‖ Liczba stron: 400 ‖ Rok wydania: 2013

Czy uczysz się języka hiszpańskiego w szkole? Jeśli tak, to bardzo ci zazdroszczę. Będąc w gimnazjum miałam obowiązkowy język niemiecki i angielski. Angielski bardzo lubiłam, ale za niemieckim nie przepadałam, i tak pozostało mi do tej pory. Zresztą w głownie nie pozostało nic. W końcu postanowiłam zacząć uczyć się hiszpańskiego samodzielnie. Przeglądając Internet w poszukiwaniu rozmówek natrafiłam na propozycję Beaty Pawlikowskiej. Pani Pawlikowska to nie tylko dziennikarka i podróżniczka, ale także autorka wielu książek między innymi: Blondynka na Kubie, W dżungli podświadomości, Między światami, a także wielu rozmówek. Następnego dnia udałam się do biblioteki i wypożyczyłam rozmówki z j. hiszpańskiego i j. angielskiego.


Rozmówki mają wielkość wydań kieszonkowych, które idealnie sprawdzą się podczas podróży. Nie zajmują wiele miejsca i zmieszczą się do każdej torebki. Już sama okładka przykuwa wzrok, dodatkowo strony ozdobione są fajnymi rysunkami, które nie zakłócają nauki, a stanowią miłe urozmaicenie. Rozmówki zawierają 109 krótkich rozdziałów z pojedynczymi słowami oraz wyrażeniami, obok, których znajduje się tłumaczenie i wymowa. Znajdziemy tam rozdziały typu: liczebniki, dni tygodnia, języki, śniadanie, na poczcie, w banku i kantorze, w restauracji, w mieście, na randce itd. Na zakończenie każdego rozdziału znajdziemy spis podobnych tematów. Gdy przeczytamy wszystkie rozdziały, to na końcu książki znajdziemy fajny dodatek, a mianowicie kilka żółtych stron, które zawierają najczęściej używane wyrażenia.

Bardzo ciężko znaleźć mi idealną książkę do nauki. Aby książka wzbudziła moje zainteresowanie, musi zawierać podaną wymowę obok wyrazu. Dlatego widząc, że rozmówki te zawierają wymowę, od razu przypadły mi do gustu. Jeśli ktoś podobnie jak ja nie miał do czynienia z językiem i chce od czegoś zacząć, to ta seria jest idealna. Nie polecam ich osobom, których znajomość języka jest na poziomie B1 i wyższym. Słownictwo jest typowo dla początkujących i książka może nudzić, a nawet irytować, bo nie znajdziemy tam żadnego odkrywczego słownictwa, ani zwrotów.

Czytając rozmówki z angielskiego wyłapałam kilka literówek i błędów gramatycznych w wyrażeniach. Pomimo tego, uważam, że rozmówki są bardzo fajną propozycją dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z danym językiem. Ogromny plus dla owej pozycji leci za wymowę. Nie musimy sięgać do słownika, aby dowiedzieć się, jak dane słowo wymówić. Dla osób początkujących to idealne rozwiązanie.

1 komentarz:

  1. Angielski nie jest moim konikiem, kocham francuski, ale książka na pewno super;D
    Przewodnik Czytelniczy

    OdpowiedzUsuń